Egzorcyzmy Emmy White

Film opowiada o 15-letniej dziewczynie, która jest jak inne nastolatki w jej wieku. Myśli, że jej rodzice jej nie rozumieją i pragnie niezależności oraz życia bez obowiązków. Pewnego dnia wróciła niestety pijana do domu, spotkała po drodze do pokoju matkę, która jak każda zapewne matka dała jej szlaban gdyż zauważyła, że jej córka jest pod wpływem alkoholu. Ta od razu powiedziała, że jej nienawidzi. Matka uderzyła w polik córkę, ta od razu z płaczem pobiegła do łazienki. Przypomniała sobie co jej wujek – ksiądz – opowiadał . Konkretnie jak przywołać diabła gdyż na imprezie próbowali przez rytuał ale im się nie udało. Jej wujek mówił, że tak się nie da – nie tak łatwo. Trzeba ofiary krwi. Chwyciła za lusterko, ręcznik – lusterko położyła na ziemi i przykryła ręcznikiem. Obcasem od butów, przydeptując ręcznik potłukła lusterko. Ręcznik odłożyła i chwyciła za jeden kawałek szkła. Wzięła jedną dłoń nad umywalką i rozcięła wewnętrzną część dłoni. Przypomniała sobie znak jaki pokazywał jej wujek gdy była u niego i narysowała go swoją krwią na podłodze. Ponoć poczuła wtedy, że coś przez nią przechodzi. Wkrótce zaczęła doświadczać przerażających zachowań. Rodzice jej byli przekonani, że choroba Emmy ma podłoże medyczne lub psychologiczne. Emma pewnego dnia wybrała się do swojego wujka ponownie porozmawiać o tym co się działo w ostatnim czasie gdyż się bała. Ten chciał by dziewczyna złapała za krzyż lecz gdy tylko próbowała było widać, że coś ją powstrzymuje. Po chwili krzyż odleciał dość daleko a Emma zdenerwowana próbowała opanować oddech. Wujek chciał ją uspokoić. Rodzice niezbyt wierzyli mu, że Emma jest opętana gdyż nie wierzyli w diabła. Już raz ksiądz miał taką sytuację, że przeprowadzał egzorcyzmy na kobiecie lecz pod koniec biskup przerwał rytuał a kobieta zmarła po pewnym czasie. Jemu zależało na tym by uwiecznić nagranie wideo gdzie ludzie ujrzeliby osobę opętaną przez diabła lub inne demony i uwierzyliby w niego – oraz w opętania. Egzorcyzmy Emmy były przeprowadzane w pokoju na piętrze. Przy jednym z rytuałów 'Emma' zaczęła krzyczeć, jej ojciec wszedł do pokoju. Chciał ją odwiązać i odepchnął księdza. Ten próbował go przekonać, że to nie Emma. Gdy tylko ojciec odwiązał jej nogi od krzesła ta zaczęła go nimi dusić. Wujek Emmy od razu wyrwał go z uwięzi. Widać wtedy było, że to nie Emma lecz to co ją opętało. Matka wraz z bratem Emmy wyprowadzili się do domu obok. Emma sama została z księdzem i swoim ojcem w mieszkaniu. Gdy ta wyszła na dwór to poszła na huśtawkę stojącą na ogródku. Akurat w ogródku obok bawił się młodszy brat Emmy. W pewnym momencie jego piłka przeleciała na ogródek gdzie przebywała dziewczyna. Ta podeszła do murka i zaczęła z nim rozmawiać. Po chwili zaczęła się pytać co jej da za piłkę – całusa? - Ta po chwili wykopała piłkę a ten pobiegł za nią. Gdy tylko ten próbował pod domem wziąść piłkę to ona przeturlała się wprost na ulicę. Obok stali rodzice wtuleni w siebie. Gdy tylko brat Emmy wybiegł na ulicę po piłkę, rozpędzone auto wjechało w niego. Rodzice pobiegli w jego stronę, Emma patrzyła się zza murka. Na pogrzebie ciągle obwiniała się o to co się stało. Chciała ujrzeć nagrania z jej egzorcyzmów co nagrywał ksiądz lecz ten odmówił. Gdy ten nie widział, Emma wyjęła z jego kieszeni od kurtki wiszącej na krześle klucz do pokoju, poszła na górę do niego i zaczęła szukać nagrań oraz kamery. Gdy tylko obejrzała nagrania to zeszła na dół i zaczęła krzyczeć na wujka. Obwiniała go za śmierć brata, wiedziała już, że on nie chciał z niej wypędzić demona tylko wzmocnić go dla potrzeb nagrania i późniejszej sławy. Ten zaczął się tłumaczyć, że żałuje, że tak się wszystko potoczyło. Tłumaczył też, że teraz demon jest za silny by sam go wypędził i że przyjedzie za kilka dni ktoś z Rzymu co mu pomoże. Trzymała w dłoni nóż i ciągle krzyczała. Ten ją przepraszał i prosił o wybaczenie lecz ona była strasznie załamana. Chciał by Emma oddała mu taśmę, lecz ta zaczęła go obwiniać ponownie za śmierć brata – Marka. Ten zaczął mówić, że on powiększy grono męczenników.
Emma zaczęła mówić, że powie wszystkim i nazwała wujka świnią. Wyrzuciła nóż
i próbowała uciec lecz ten ją dogonił i zaczął mówić, że nie pozwoli dziewczynie zniszczyć prawdę – odrzucił nóż który trzymał w ręce. Emma leżała na ziemi a ksiądz podszedł do niej i próbował odszukać nagranie, które miała. Ona odwróciła głowę – widać było, że przemawia przez nią teraz diabeł. - Żałosny klecho – odrzuciła księdza mocno, wstała i powoli zaczęła podchodzić do niego. - Twój plan jest śmieszny, coś ty sobie myślał ? Że twoi kumple z Rzymu znają już prawdę ? Taśmy ci nie pomogą. Mogę je zniszczyć w każdej chwili. Dlaczego dotąd tego nie zrobiłem ? Jesteś naiwny. Zniszczyłeś swoją rodzine na darmo - Ksiądz powiedział, że kłamie, ta od razu wyjęła z kieszeni taśmę i zgniotła w dłoni. Ksiądz wyjął krzyż i przed dziewczyną próbował wypędzić demona z niej. Jednak się nie udało, krzyż po chwili zaczął się palić. Ksiądz odrzucił go na bok a demon zaczął się śmiać. Spojrzała na fotel, który po chwili przesunął się dość szybko w stronę księdza – ten upadł na ziemie lecz po chwili odwrócił się w strone dziewczyny i zaczął robić znak krzyża i mówić – Bóg Ojciec rozkazuje Tobie [..] - robiąc przy tym znak krzyża. Dziewczyna z uśmiechem zaczęła do niego podchodzić i mówiła by nie był on głupi, uklęknęła przy nim i uciszyła go głaszcząć po poliku. - Już prawie koniec. Dobra robota księżulku, naprawdę dobra. - Zaśmiała się. - Bez Ciebie nie udałoby mi się, tyle bólu. To była wspaniała uczta. - Ten od razu wstał i przewrócił dziewczynę, chwycił za gardło i dalej próbował demona wypędzić z dziewczyny. Niestety wpadł do pokoju ojciec Emmy, przewrócił księdza na podłogę i zaczął go bić. Emma szepnęła dziwnym głosem – Prawie koniec. Ksiądzw pewnym momencie chwycił za nóż i dźgnął nim mężczyzne. Emma nagle podbiegła do ojca, zaczęła krzyczeć i płakać. Po chwili wstała. W drzwiach pojawiła się osoba – podobna do niej lecz oczy całe czarne. Tylko ona go chyba widziała. Wyjął nóż z rany mężczyzny, podeszła do Emmy, spojrzała na chwilę księdza i powiedziała. - Oto on. Wszystko co się stało jest jego winą. Gdyby nie on Mark by nie umarł, mama by nie oszalała. - Emma odpowiedziała, że wie. Demon nagle przemówił patrząc dalej na dziewczynę, trzymając nóż w ręce. - Co z tym zrobisz siostro? - Emma przez chwilę wpatrując się w osobę stojącą przed nią z nożem wyciągnęła ręke w jej stronę i chwyciła nóż. Podeszła do księdza i powiedziała, że nie może po czym odrzuciła nóż na ziemie. Pobiegła w stronę innego pokoju. Nagle wbiegła z innej strony zdziwiona. Demon nazwał ją tchórzem. Ona próbowała wbiec na piętro lecz znów wbiegła do pokoju. - Ostatnia szansa. Zabij i pomścij ich. - Demon przemówił do niej nagle głosem Marka – To prawda siostro. - Ona niezdecydowana spojrzała na nóż po czym na demona. W pewnym momencie podniosła nóż i podeszła ponownie do księdza. Uniosła nóż w górę. Diabeł myślał, że ona zabije księdza lecz ona dźgnęła w pewnym momencie siebie w brzuch. Upadła na ziemie. Obudziła się po kilku dniach w szpitalu. - Chcę umrzeć – Obok łóżka siedział stary znajomy wujka Emmy, który miał pomóc w wypędzeniu demona. Mówił dziewczynie, że diabeł odszedł i że to już koniec. Ona niezbyt mu wierzyła więc ten powiedział jej by otworzyła dłoń. Gdy tylko to zrobiła to dostrzegła, że tryzma w niej krzyż. Ta się zaczęła pytać czemu demon odszedł. Mężczyzna mówił, że nie wie – Może uznał, że nie żyjesz. Nie dowiemy się - Spytała się nagle o wujka lecz ten ze smutkiem odpowiedział jej, że mu przykro i że sam wymierzył sobie sprawiedliwość – powiesił się – lecz odpowie przed Bogiem za swoje pomyłki, które są niewybaczalne. - A taśmy ? - Spytała Emma. - Są bezpieczne. Nikt ich nie zobaczy – Odpowiedział ksiądz. Zaczęła mówić, że chce by jej rodzina wróciła lecz to nie możliwe. Po czasie wyszła ze szpitala. Została sama z matką, która poruszała się na wózku.